|
moje błaszki |
Moje małe tak zwyczajne moje jasne
rozświetlone jak słoneczna polana
poprzez dzieje niosą losy własne
tuląc w sobie dzień każdy od rana
tak niewielkie, tak zwyczajnie a niezwykłe
czasem senne, czasem rześkie, strojne czasem
tu uciekam by porzucić sprawy przykre
stąd wyruszam poszybować nad lasem
gdy szybuję tak dostojnie orła cieniem
lub przymierzam się do ptasich igraszek
mam nadzieję że w tym świecie coś tam zmienię
i że kiedyś zrobię coś dla moich Błaszek |
|
|