Pawcio: "Nie no, raz tylko się nadziałem była jakaś, sam nie
wiem, inna, o to dobre słowo. Strasznie było czuć jakimiś
perfumami czy coś takiego; trzeba ją było z czymś rozcieńczyć no
bo przecież nie wylałem jej, nie. Później już po rozcieńczeniu z
sokiem była wspaniała..."