GitZ: "Nie wiem nawet dlaczego kupiliśmy ją na ostatniego
sylwestra. Chyba tylko dla różnorodności. Ani to jakieś tanie, ani
popularne. Co do smaku też średniawe. Bez rewelacji. Żaden z
biesiadników się nią nie zachwycił, ani też nie wstrząsnęło nim.
Zwykła przeciętna wódka. Droga i w ogóle niespecjalna..."
tagu: "Ja bym się nie zgodził... ta voodka jest po prostu
niedobra... chodź piłem gorsze, ale z tą też nie jest tak łatwo...
nie polecam!!!..."
Bolec: "Trunek zdecydowanie nieciekawy. Zapach podły. Smak trochę
lepiej ale wstrząsy po spożyciu występują. Wódka w zasadzie
wyróżnia się tylko nazwą..."
kubas: "Napój niczym nie zachwyca, ostro "wali" a i w smaku nie za
bardzo.. szkoda tylko ze kupiłem o,7 i musiałem odstawić w połowie
pełna na półeczkę..."
Olgi: "Wódka wali ostro spirolem, ostatnio wszyscy prawie przy
niej odpadli, ja z kumplem flaszkę kończyliśmy. Niezła bania sie
po niej wkręcila. Za tą cenę polecam..."
Gonzo: "Niagara to wódka pod każdym względem niedobra. Miałem
okazję próbować ją podczas biwaku nad morzem podczas wakacji 2003.
Skusiliśmy się z kumplem, bo dawali do niej 1 litr soku Tymbark
gratis. Niestety, list Tymbarku nie wynagrodził nam cierpień
związanych z tą wódką. Po pierwsze czuć od niej strasznie
spirytusem, wręcz obrzydliwie, słabszymi potrafi zatrząść przy
samym wąhaniu. W smaku też jest okropna - brak jakiegokolwiek
aromatu, ale to w końcu czysta, więc można wybaczyć, ale już
niewybaczalne jest to, że bardzo drapie w gardło. Po przełknięciu
musi cię zatrząść. No i najgorsze - jeszcze po żadnej wódeczce nie
miałem takiego kaca jak po Niagarze. Jeśli przyjdzie wam na nią
ochota lepiej przykujcie się do kaloryfera i połknijcie kluczyk -
tak będzie lepiej!..."