Coś dla duszy i dla ciała

Pełny rozwój osobowości

Wolność jest jednym z najpiękniejszych darów, jakim stwórca obdarzył człowieka. Wszyscy jesteśmy wolni w myśleniu. Przejawem tej wolności jest, przede wszystkim, możliwość wyboru własnej drogi w życiu. By należycie sprostać temu wyzwaniu, każdy z nas powinien zadać sobie pytanie, jakie powinny być nadrzędne cele mojego życia. Jakie postępowanie uczyni mnie szczęśliwym? Sądzę, że są to: pełny rozwój osobowości i dzielenie się jego owocami z innymi. Jeśli też tak uważasz wchodzisz na drogę pozytywnego myślenia.

Analiza własnych uczuć

Skoro mamy się rozwijać i nie chcemy zbłądzić, musimy dobrze poznać samych siebie. Najlepszym sposobem poznawania siebie jest analiza własnych uczuć wywoływanych przez nasze myśli. Dzieje się tak, ponieważ własnym odczuciom możemy zaufać, gdyż zazwyczaj mówią prawdę. Myśli, które rozpalają nasze serca przyjemnymi odczuciami podpowiadają nam, w którym kierunku powinniśmy iść i co powinniśmy robić. Ponad to by móc pewnie podążać drogą osobistego rozwoju powinniśmy stale doskonalić nasz umysł, gdyż nadaje on spójną strukturę naszym myślom i w ten sposób ułatwia pokonywanie wewnętrznych i zewnętrznych obaw i ograniczeń.

Iść za swoimi marzeniami

Skoro nasze życie to nieustanny rozwój, zatem skazani jesteśmy na niekończącą się naukę. Najcenniejszą lekcją, na której możemy budować pozytywną przyszłość, to zdobyte doświadczenie. By móc w pełni z niego skorzystać powinniśmy śmiało iść za swoimi marzeniami, porzucając komfort, czyli wykonywanie bez trudu tego, do czego już przywykliśmy. W śmiałości jest geniusz, siła i magia. Nie wolno zapominać, że porzucone marzenia pozostają w sercach i chociaż zapomniane budzą tęsknotę i żal.

Natura mysli

Myśli różnią się od siebie intensywnością, jakością emocjonalną i treścią. Myśli pojawiające się w umyśle wywołują w nas emocje. Myśli zgodne z naszą naturą wywołują radość. Myśli z nią sprzeczne wzbudzają gniew i niepokój. Niepokój odczuwamy również, gdy określona myśl przywołuje przykre emocje, które kiedyś skryliśmy w naszej podświadomości. Myśli należy dopuszczać do umysłu. Myśl odepchnięta powraca jak bumerang.

Myśli wywołujące wewnętrzny dyskomfort należy sobie uświadamiać, skrzętnie badając ich źródło i naturę. W ten sposób postępując lepiej zrozumiemy siebie. Obserwacja myśli jest dość trudna. Łatwiej jest analizować emocje i zachowania przez myśli wywołane. Myśli negatywnych nie wolno akceptować i utrwalać, biorąc je sobie do serca, gdyż w ten sposób stajemy się słabi. Słabość ta wynika z wewnętrznego konfliktu, który zabiera nam energię i wywołuje gniew.

Pozytywne myśli uspakajają nas, dostarczają budującej energii i zbliżają do życiowego celu. Myśli, którym towarzyszą przyjazne dla nas emocje, są zgodne z naszą naturą i sprzyjają naszemu rozwojowi. Starajmy się zrozumieć i pogłębiać pozytywne odczucia i uczyć się je wyrażać poprzez umysł, mowę i działanie. Dobre twórcze myśli trzeba wprowadzać w czyn. Myśl jest jak niedojrzały owoc. Wprowadzanie myśli w czyn przypomina jego dojrzewanie.

Galopujące myśli

Nic nas tak nie osłabia jak my sami ze swoim sposobem myślenia. By móc poznać własne myśli muszą być one spokojne. Mając w głowie dużo szybkich, impulsywnych i przypadkowych myśli, nie ogarniamy ich rozsądkiem, instynktownie działając pod ich dyktando. Myśli takich nie potrafimy świadomie kontrolować, trudno jest nimi sterować i je rozumieć. Pozwalając szybkim myślom krążyć po głowie nadajemy im destrukcyjną siłę i wkręcamy się w nałóg galopujących myśli.

Umysł jak piękny ogród

Uświadomienie sobie i zrozumienie własnych myśli jest początkiem przemiany. Myśli powinniśmy dobierać starannie. Treść naszych myśli kształtuje nasz charakter, dlatego należy wyciszać i ucinać byle jakie myśli, które bezużytecznie zaprzątają naszą uwagę. Powinniśmy również unikać schematów myślowych, często pojawiających się w naszym umyśle. W ten sposób eliminujemy chwasty z naszej głowy i robimy miejsce na świeże kwiatki, czyli myśli pozytywne. Tak postępując przeobrażamy nasz umysł w piękny ogród.

Spokój to siła

Myśli porządkujemy poprzez praktykę skupienia. Spokój potrzebny do odczuwania własnych myśli powinniśmy czerpać z naszego wnętrza, a nie z zasobów zewnętrznych jak przyroda czy muzyka. Kontrolując myśli należy pamiętać, że naturalne stany naszego umysłu to te, z którymi czujemy się dobrze. Złość i gniew nie są zgodne z nasza naturą. Spokojne, spójne i skupione myśli czynią umysł jasnym, a jasność otaczającej nas sytuacji wzmacnia siłę naszego ducha. Zatem spokój to siła. Wyciszaniu własnych myśli sprzyja medytacja, gdyż myślenie jest językiem ciszy.

Myśli...


Myśli są nasionami uczuć, słów i czynów. Jestem taki jak moje myśli. Gdy myślę spokojnie jestem spokojny. Gdy mam myśli impulsywne i chaotyczne, czuję rozdrażnienie.

Myśli dzieci są zazwyczaj zgodne z ich pragnieniami. Dlatego dzieci serdecznie śmieją się do świata.

Myśl zazwyczaj wyprzedza uczucie. Gdy zorientowałem się, że popełniłem błąd, lub ktoś mnie oszukał, jestem zły. Gdy rozwiązałem problem czuję spokój i zadowolenie.

Myśli, towarzyszące naszym pragnieniom, mają często siłę zdolną je urzeczywistnić. Dzieje się tak gdyż pragnienie jest aktem naszego rozwoju, czyli urzeczywistniania siebie. Czego nie pragniesz tym się nie nasycisz.

Ludzie sukcesu uwielbiają rozmyślać i analizować to co robią, gdyż kochają swoją pracę. Kochają zaś swoja pracę, gdyż pozwala im ona ujawnić wrodzone dary i talenty.

Gdy myśli są zgodne z naszym powołaniem - towarzyszy im zapał, determinacja i wytrwałość, czyli pasja. Tak wykonywana praca ma swoja duszę. Idąc tą drogą dusza jest spokojna.

Gdy myśli nasze błądzą i czujemy się bezużyteczni to rezygnujemy z własnych talentów i niszczymy twórczą siłę, która w nas tkwi.

Autor: Krzysztof Drupka
źródło: www.umysl.pl