Coś dla duszy i dla ciała

Chcę być
Chcę być deszczem ściekającym po Twej twarzy,
chcę być lustrem, wiedzącym o czym marzysz,
chcę być wycieranymi chusteczką łzami,
chcę być odgarnianymi przez Ciebie włosami,
chcę być powietrzem, którym oddychasz,
chcę być wierszem, który czytasz,
chcę być słońcem świecącym nad Tobą,
chcę być w upale dla Ciebie ochłodą,
chcę być rosą moczącą Twe stopy,
chcę być melancholią każdej smutnej nocy,
chcę być delikatnością wydobywającą się z Ciebie,
chcę być Twym wzrokiem błądzącym po niebie,
chcę być duchem czuwającym nad Tobą,
chcę być dla Ciebie właściwą drogą,
chcę być przepełniającą Twój umysł radością,
chcę być po prostu Twoją... miłością.
Anya


Nauka
Deszcz nauczył mnie płakać,
Kwiaty nauczyły śmiać się,
Ptaki nauczyły mnie śpiewać,
A szum wiatru ufać,
Noc nauczyła mnie marzyć,
Gwiazdy - miłością darzyć,
Ból nauczył mnie szlochać,
A Ty nauczyłeś mnie kochać.





Dziękuję
Dziękuję za Twój uśmiech,
otwarte okno Twego istnienia.
Dziękuję za Twoje spojrzenie,
zwierciadło Twej uczciwości
Dziękuję za przyjacielski uścisk Twej ręki, który
daje poczucie serdeczności i bezpieczeństwa.
Dziękuję, za umiejętność słuchania
i życzliwe słowa, które podnoszą na duchu.
Dziękuję za wsparcie
w małych, dużych i wielkich sprawach.
Dziękuję za Twą dobroć, którą roztaczasz dookoła,
sprawiającą, że złośliwi zamieniają się w łagodnych,
a smutni zaczynają się uśmiechać.
Dziękuję za Twoje słowo,
wyraz tego, co kochasz
i w czym pokładasz nadzieję.
DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ


Św. Paweł "Hymn o miłości"
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów
a miłości bym nie miał
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.

Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką możliwą wiarę,
tak iżbym góry przenosił
a miłości bym nie miał,byłbym niczym.

I gdybym rozdał na jałmużnę
całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego, nie unosi się gniewem

Nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współ weseli z prawdą.
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
 
Miłość nigdy nie ustaje,
nie jest jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
albo jak wiedza, której zabraknie

Po części bowiem tylko poznajemy
i po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
Zniknie to, co jest tylko częściowe.

Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego co dziecięce

Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz.
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznałem tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest MIŁOŚĆ