Z każdej doliny jest jakieś wyjście - jakiś tęczowy szlak |
||
Gabriel Garcia Marquez, 74 - letni, wybitny pisarz kolumbijski, autor m.in. słynnej powieści "Sto lat samotności", laureat Nagrody Nobla z 1982 roku - jest chory na raka limfatycznego. Pisarz wycofał się z życia publicznego i do swoich przyjaciół rozesłał pożegnalny list, rozpowszechniany w Internecie
Jeśliby Bóg zapomniał by przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię.
Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale napewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę. Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie myśląc, że nie warto się zakochać na starość. Nie wiedzą bowiem, że starzeją się właśnie dlatego, iż unikają miłości! Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie. Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością, lecz z zapomnieniem (opuszczeniem). Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę. Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią po raz pierwszy palec swego ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył. Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem. Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym "kocham cię", a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz. Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć, jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę. Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym ci zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć "jak mi przykro", "przepraszam", "proszę", "dziękuję" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz. Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni. Prześlij te słowa komu zechcesz. Jeśli nie zrobisz tego dzisiaj, jutro będzie takie samo jak wczoraj. I jeśli tego nie zrobisz nigdy, nic się nie stanie. Teraz jest czas. Pozdrawiam i życzę szczęścia!!!
Czy nie macie już dosyć waszego życia. Waszej marnej egzystencji. Wszystko co robicie, robicie mechanicznie. Jeden dzień nie różni się od drugiego. Pewnie zastanawiacie się gdzie podziała się sprawiedliwość na tym świecie. Gdzie podziało się szczęście. Mówicie, że wasze życie jest powiedzmy sobie szczerze "do dupy". Powiem wam dlaczego tak jest. Ponieważ boicie się podjąć ryzyko, żeby coś zmienić. Wolicie pozostać w tym miejscu i czekać, aż coś się stanie, aż stanie się coś dzięki czemu odmieni się wasz los. Błąd !. Myśląc w ten sposób nigdy nie odkryjecie czym jest życie, jakie są jego uroki i co ma wam do zaoferowania. Nie możecie ciągle się zamykać w swoim ciepłym domku i i żyć jak większość ludzi na świecie. Zróbcie coś czego może będziecie żałować, ale coś co zawsze chcieliście zrobić. Czy inne sprawy są naprawdę takie ważne by odbierać wam szczęście i szansę prawdziwego życia. Nie bójcie się niczego; bólu, śmierci, duchów, konsekwencji ani Boga, czy czego kolwiek innego. Jak pisał Coelho "Wiedz, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie i, że żadne serce nie cierpiało nigdy gdy sięgało po swoje marzenia.". Nie bójcie się tego co będzie bo to już prawie jest przeszłością. A pomyślcie sobie o rzeczach, które już minęły. O chwilach gdy żałujecie, że nie postąpiliście inaczej. Człowieku, nie bój się być sobą, bo niedługo możesz umrzeć i nic nie skorzystać z życia. Czy naprawdę jego resztkę chcesz przepędzić w strachu. Zapewniam cię, że najbardziej gorzkie łzy wylejesz na łożu śmierci nad czynami których nie dokonałeś i słowami których nigdy nie wypowiedziałeś. Anthony De Mello powiedział kiedyś:"Wyobraź sobie, że leżysz w trumnie, w dowolnej pozycji. W Indiach umarli mają podkurczone nogi. Zdarza się, że w tej pozycji niesie się ich na stos. Czasami jednak leżą. A więc wyobraź sobie, że umarłeś i leżysz martwy. A teraz spójrz na swoje problemy z tej perspektywy. Czyż wszystko nie ulega zmianie ? " STOP ! ! !. Pomyśl o tym ! Cytując dalej De Mello: "Ludzie nie żyją, większość z was nie żyje, jedynie podtrzymujecie swe ciało przy życiu. To jednak nie jest życie. Nie żyjecie tak naprawdę, dopóki nie będzie wam obojętne, czy jesteście żywi czy umarli. Dopiero wtedy żyjecie. Kiedy jesteście gotowi utracić życie - zaczniecie żyć. Ale jeśli zaczniecie chronić swe życie, jesteście martwi" Zrób to co zawsze chciałeś zrobić, nawet jeśli nazwą cię głupcem. Większość będzie tak mówić, bo nie mają odwagi, by sięgnąć po swoje marzenia i w pełni cieszyć się życiem. Niech każdy wasz dzień będzie cudem. Odważcie się myśleć. Odrzućcie wszystkie doktryny, ideały, priorytety, prawa, które zabraniają wam być szczęśliwym. Nie przeżyjcie życia ze strachem i ciągłymi porażkami jak robi to prawie cała ludzkość. Chcecie coś zmienić to zmieńcie to. W każdym człowieku jest masa nagromadzonej energii, która jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych. Uwolnijcie tę energię. Nie patrzcie na innych, jak żyją pozamykani w swoich domach, a wszystkie skarby trzymają w sejfie. Gdy umrą i tak nie wezmą ich ze sobą. Zawsze chciałem studiować filozofię, w przyszłości zostać fotografem, wyjechać na Bora Bora, zakochać się. I chce korzystać z życia, póki starczy mi sił. A ty ? Co ty chcesz w życiu zrobić. Nie czekaj na zbawienie od Boga, stań się Bogiem, Bogiem własnego losu. Bo nie wiadomo kiedy się skończy twój jak dotąd marny żywot. "Jeśli już Cię "gwałcą" - to przyjmij wygodna pozycje żeby mieć z tego jakąś przyjemność" - zawsze jest inne wyjście. Nie użalaj się nad sobą, ale zmień coś byś nie musiał się użalać. Teraz jest czas. Nie ważne ile lat zmarnowałeś już; 15, 30, czy 60. Ważne jest, że jeszcze możesz coś z tym zrobić. Aby być szczęśliwym nigdy nie jest za późno. Nie przywiązuj się do niczego, bo wszystko się zmienia, jak twierdził Heraklit. Nie odkładaj tego co zawsze chciałeś zrobić na jutro, i niczego nie oszczędzaj. Bądź zwariowany. Bo nic się nie może stać. Pomyśl sobie, że najwyżej banda kretynów cię wyśmieje, będą się z ciebie śmiać i jednocześnie ci zazdrościć, że masz tyle odwagi by być szczęśliwym. I stanąć twarzą w twarz z prawdziwym życiem, a nie chować się przed nim pod łóżkiem jak oni to robią. Jeżeli wszyscy się od ciebie odwrócą i będą Cię prześladować i cokolwiek Ci robić. Nie poddawaj się im; twoje szczęście nie może być zniszczone przez nikogo. I pamiętaj, że zawsze możesz przyjść do mnie ja na pewno cię nie wyśmieję. Możesz mnie zaczepić na ulicy, gdziekolwiek chcesz. A wtedy udowodnimy im razem, że jesteśmy na tyle odważni by korzystać z tego co nam ofiarowano. Bo my się uczymy: "największej sztuki życia, uśmiechać się zawsze i wszędzie i bez rozpaczy znosić bóle i nie żałować tego co przeszło i nie bać się tego co będzie..." Ja kiedyś popełniłem wielki błąd, który do dziś nie mogę sobie wybaczyć. I podejrzewam, że nigdy go sobie nie wybaczę, nie ważne co to było. Ważne jest, że popełniłem go bo się bałem. Bałem się ludzi i tego, że mogą mnie wyśmiać. Pamiętacie Jezusa - wszyscy go wyśmiewali i obgadywali, rzucano w niego wyzwiskami, a czy On się tym przejmował ? Nie sądzę. Robił dalej to co do niego należało. Wiedząc, że zostanie ukrzyżowany, robił to co do niego należało. Nie bał się śmierci. Wy też się nie bójcie śmierci. Bo ona jest piękna. Ale póki jej nie ma korzystajcie z życia. Uczyńcie wasze życie niezwykłym. "Jeżeli jest jakaś rzecz dla ciebie trudna, nie należy przypuszczać, że jest niemożliwa do spełnienia dla człowieka. Ale jeżeli jest jakas rzecz możliwa i dostępna dla człowieka, uważaj, że jest także do osiągnięcia dla ciebie." - Marek Aureliusz Myślisz, że nie stać Cię na to by być powiedzmy prezydentem, papieżem, wielkim aktorem, hakerem, twórcą nowej religi, czy na to by zmienić świat. Ależ nie wszystko jest w twoich rękach, jedyne co musisz zrobić to odważyć się na to by dokonać tej rzeczy. Możesz bowiem umrzeć jak 99,9% populacji, która nie miała odwagi sięgnąć nieba. Lub jako osoba, która korzystała z życia w każdej chwili. Która poznała wiele rzeczy i naprawdę była szczęśliwa. I która miała dość siły by coś zrobić z tym czasem, który jej ofiarowano. Zastanów się nad tym ! . Wybór jest TWÓJ. Możesz zrobić cokolwiek zechcesz ( w granicach rozsądku oczywiście ;-) ), albo żyć dalej tak jak żyłeś, gdy jeden dzień nie różnił się od drugiego. Pamiętaj to od ciebie zależy co zrobisz ze swoim życiem. Pozostaniesz w zamknięciu czy zaryzykujesz ? "...nothing realy metters, everybody can see" - jak to śpiewał Queen Za 60-70 lat wszyscy będziemy martwi - zostaną po nas tylko wypaczone wspomnienia ludzi, którzy nas nie rozumieli. Zdecyduj - czy czas który należy do ciebie i tylko do ciebie chcesz poświęcić na to co zawsze chciałaś robić, czy na to, co inni uważają za dobre dla ciebie?
"W życiu możesz być tym kim zechcesz. Musisz się tylko odważyć nim być" - Nemroth "BO JEŻELI NIE MIAŁEŚ ŻYCIA WE WŁASNYCH RĘKACH TO CO MIAŁEŚ...?"
Gdy widzisz ptaka w locie jak wolny jest Jak płynie sobie, aż po nieba kres Wiedz - niebo bywa pełne wichrów i burz A z lotu ptaka już nie widać róż Bo wolność - to nie cel lecz szansa by Spełnić najpiękniejsze sny, marzenia Wolność - to ta najjaśniejsza z gwiazd Promyk słońca w gęsty las, nadzieja Wolność to skrzypce z których dźwięku cud Potrafi wyczarować mistrza trud Lecz kiedy zagra na nich słaby gracz To słychać będzie tylko pisk, zgrzyt, płacz Bo wolność - to wśród mądrych ludzi żyć Widzieć dobroć w oczach ich i szczęście Wolność - to wśród życia gór i chmur Poprzez każdy bór i mur znać przejście Wolność lśni wśród gałęzi wielkich drzew Które pną się w słońce każda w swoją stronę Wolność brzmi jak radosny ludzi śmiech Którzy wolność swą zdobyli na obronę - Zwycięstwa, mądrości, prawdy i miłość Spokoju, szczęścia, zdrowia i godności Wolność to diament do oszlifowania A zabłyśnie blaskiem nie do opisania Wolność to także i odporność serc By na złą drogę nie próbować zejść Bo są i tacy, którzy w wolności cud Potrafią wmieszać swoich sprawek bród A wolność - to królestwo dobrych słów Podłych myśli, pięknych snów, to wiara w ludzi Wolność - ją wymyślił dla nas Bóg Aby człowiek wreszcie mógł - w niebie się zbudzić ( z repertuaru Marka Grechuty )
|