Kreacjoniści.


Kreacjoniści Istnieją grupy tzw. kreacjonistów uznających ewolucję za fałsz. Można ich podzielić na trzy grupy:

*kreacjonistów biblijnych - wszechświat został stworzony w 7 dni, a dane kopalne są efektem ułożenia pozostałości po potopie (!)

*kreacjonistów naukowych - uznają datowania skamieniałości itp. - ale uznają że człowiek został stworzony w "7 dni OD-tworzenia" kiedy to wszystko powstało na nowo

*kreacjonistów katolickich - przyjmuje się wnioski naukowe dot. datowań, chronologii i genealogii stworzeń ale nie uznaje się tego za dzieło ślepego przypadku tylko jako celowe działanie Boga. Opis biblijny nie dotyczy stwarzania lecz jest alegorią hierarchii wartości.

Dwie pierwsze grupy rodzą się zazwyczaj na gruncie protestanckim i są popularne głównie w USA.

Niektóre pomysły Poniżej zestaw "najfajniejszych" twierdzeń i dowodów kreacjonistów:

światło odległych gwiazd odległych miliardy lat musiało dobiec zaledwie w kilka dni do Ziemi. - wytłumaczeniem jest teoria że czas nie wszędzie biegnie jednakowo - ziemia która jest prawie w centrum wszechświata ma czas zwykły podczas gdy w dalszych rejonach czas coraz bardziej się różni, dzięki czemu już biblijny Adam mógł oglądać odległe kwazary.

Księga rodzaju to skompilowany przez Mojżesza zestaw glinianych tabliczek, których autorami byli naoczni świadkowie zdarzeń tj. Noe, Set, Izaak, Adam ... Pierwszą tabliczkę napisał... Bóg.

Arka Noego musiała pomieścić wszystkie gatunki zwierząt. Aby to umożliwić kreacjoniści dokonują fantastycznych ekwilibrystyk dowodowych przyjmując założenie że wystarczyło wziąć parę koni - aby potem odtworzono zebry, osły i in. Z powagą obliczają ile miejsca było potrzebne dla ważących 30 ton dinozaurów i kto je karmił na Arce. Aby ograniczyć karmienie drapieżników przyjmują że wszystkie zwierzęta mają do dziś instynkt "hibernacji w Arce" - tzn gdyby dziś były w Arce to zapadły by w sen zimowy.

Skamieniałości wielowarstwowe to źródło wiedzy o okresach i chronologii znalezisk. Aby to podważyć kreacjoniści uważają że dawniej istniało inne tempo dylatacji (osadzania się warstw) czego rzekomym dowodem są np. pnie przerastające wielowarstwowe złoża węgla. Uważają, że zanim powstały wyższe warstwy pień musiałby zgnić. (Znane są dziś przypadki świetnie zachowanych np. w torfie, kilkutysiącletnich okazów czy ludzi)

Rozpad promieniotwórczy daje możliwość datowania skamieniałości. Opiera się na zasadzie połowicznego rozpadu w stałym okresie czasu. Kreacjoniści jednak twierdzą że dawniej tempo rozpadu było inne. wszystko po to by udowodnić, że świat nie ma kilku mialiardów lat.

Przypadkowość Prof. Holyle stwierdził że aby powstało życie w pierwotnej "zupie" musiało by przypadkowo, naraz powstać koło siebie ok. 2000 enzymów. Szanse określił na 1: 10 do potęgi 40 000. Jest to takie prawdopodobieństwo jak trafienie z łuku w kwadrat o wymiarach 1.cm z odległości miliarda lat świetlnych. Trzeba zaznaczyć, że w kosmosie jest tylko 10 do potęgi 88 atomów. (W. Łysiak "Stulecie Kłamców")