Maryla Rodowicz - "kolorowe jarmarki"


Kiedy patrzę hen za siebie, w tamte lata co minęły
Czasem my¶lę co przegrałem ile diabli wzięli
Co straciłem z własnej woli, ile przeciw sobie
Co wyliczę to wyliczę ale zawsze wtedy powiem,
że najbardziej mi żal:

Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków
Pierzastych kogucików, baloników na druciku
Motyli drewnianych, koników bujanych
Cukrowej waty i z piernika chaty

Gdy w dzieciństwa wracam strony, dobre chwile przypominam
Mego miasta słyszę dzwony, czy kto¶ czas zatrzymał
I gdy pytam cicho siebie, czego żal dzi¶ tobie
Co wyliczę to wyliczę, ale zawsze wtedy powiem,
Że najbardziej mi żal.