|
katastrofa pod smoleńskiem |
Ofiary Katynia
Nie było na samolot, było dla łajdaków!
Poeci nieznajomi, a szkoły obskurne...
Nigdy nie drażniło to moich Rodaków,
Durne Instytucje, sytua
cje durne...
A Prezydent...
Prezydent, jakże niekochany...
Za krótki, opluty, co dzień ośmieszany!
Ten, co to powiedział....
Pewnie nic nie wiedział.....
Błysk jeden....
A gdzie Państwo?!
Cicho zapytamy...
Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie...
|
|
|